No i stało się, nie wiem jakim cudem, ale tak, pewnego pięknego marcowego wieczoru, gdy po dłuższej przerwie chciałam dodać nowy wpis na blogu, okazało się, że cofnęłam się w czasie do początków, czyli do jakiegoś 2015 roku! Wszystkie moje wpisy, moje teksty, porady, wzory… wszystko to zniknęło bezpowrotnie. I nie pytajcie mnie jak? Bo sama nie wiem jak…
Nie pozostaje mi nic innego jak zacząć niemal wszystko od nowa! Choć nie jestem zadowolona z tego co się stało… mam nadzieję, że powoli i systematycznie przywrócę tu siebie, moje pomysły i to wszystko, co przez ten czas świadczyło o moim doświadczeniu i o progresie jaki poczyniłam przez ten czas…
Zupełnie jakby ktoś wymazał mi pamięć z kilku ostatnich lat…